Jak latem zorganizować opiekę przedszkolakowi?

Jesteśmy na półmetku wakacji — czasu beztroskiego wypoczynku dzieci i nauczy­cieli. Z sielanką nie ma jed­nak nic wspól­nego sytu­acja rodz­iców przed­szko­laków. Co mają zro­bić, gdy letnia prz­erwa w dzi­ała­niu placówki opieku­jącej się na co dzień ich pociechą jest dłuższa niż urlop? Jak zapewnić przedszkolakowi opiekę latem?
/ 08.08.2013 14:03

W lipcu i sierp­niu przed­szkola funkcjonują rota­cyjnie. Gdy w insty­tucji, do której zwykle posyłamy naszą pociechę, trwa remont, a nauczy­ciele są na urlopie, w okol­icy dyżu­rują inne ośrodki. Tyle teorii. Często okazuje się, że przez miesiąc nie mamy co zro­bić z dzieck­iem. Jak zor­ga­ni­zować mu czas w wakacje, dba­jąc jed­nocześnie o jego bez­pieczeństwo i rozwój?

Lato w mieście

Jed­nym z pop­u­larnych rozwiązań kwestii waka­cyjnej opieki jest zapisanie dziecka na półkolonie lub zaję­cia w ramach akcji „wakacje w mieś­cie”. Najbardziej eko­nom­icznym wyjś­ciem jest opieka pro­ponowana przez insty­tucje państ­wowe – szkoły pod­sta­wowe, domy kul­tury i bib­lioteki pub­liczne. Najczęś­ciej listę orga­ni­zowanych przez nie zajęć można znaleźć na stronie najbliższego urzędu miasta czy gminy lub na stronach samych placówek.

Por­tale miejskie często agregują również infor­ma­cje o przed­sięwz­ię­ci­ach komer­cyjnych. Dobrym źródłem doty­czą­cych ich wiado­mości są również por­tale dziecięce z lokalnymi odd­zi­ałami, jak na przykład czas​dzieci​.pl czy miastodzieci​.pl. W zależności od miejsca, tem­atyki i inten­sy­wności zajęć, ceny ksz­tał­tują się od stuk­ilkudziesię­ciu do niemal tysiąca zło­tych za pię­ciod­niowy turnus.

Polecamy: Jak zorganizować sportowe wakacje w mieście?

Wakacje w domu

Co jeśli godziny dostęp­nych zajęć nie pokry­wają się z cza­sem naszej pracy albo na półkolo­ni­ach zabrakło już miejsc? W takiej sytu­acji często pomocą bywają bab­cie, cio­cie czy zaprzy­jaźnieni sąsiedzi. Warto popy­tać ich o wakacyjne plany – może uda się w nie wpisać opiekę nad naszym dzieck­iem. W prze­ci­wnym wypadku ostat­nią deską ratunku mogą być usługi niani. Znalezie­nie osoby, która odpowied­nio zajmie się przed­szko­lakiem może nie być proste. Według prowad­zonych w USA badań, 89% z nich nie zapew­nia dziecku odpowied­niej opieki. Nawet jeśli dbają o bez­pieczeństwo, to nie sty­mu­lują roz­woju maluchów. Warto więc przy­go­tować dla niani (choć również i dla rodziny) propozy­cję akty­wności, które powinien pode­j­mować przedszkolak.

Jed­nym ze sposobów na to, by spędzany w domu czas wakacji był wartoś­ciowy, jest przez­nacze­nie go na zabawę połąc­zoną z nauką ang­iel­skiego. Pomocą mogą być tu zasoby inter­netu. Przykład­owo, na stronie www​.kang​i​club .com zna­jdziemy gry i zabawy, dzięki którym dziecko pozna i utr­wali nowe słówka – nazwy zwierząt, ubrań czy artykułów szkol­nych. Z kolei na stronie www​.sto​ry​li​neon​line​.net malec będzie mógł wysłuchać bajek czy­tanych przez amerykańs­kich aktorów i oso­bis­tości, takich jak gra­jący Froda Eli­jah Wood czy wiceprezy­dent USA Al Gore. – Nawet jeśli słucha­jąc bajek i bohaterów gier dziecko nie rozu­mie każdego słowa, jego zdol­ności językowe bardzo zyskują na tego typu akty­wnoś­ci­ach – tłu­maczy Agnieszka Godlewska-​Wawrzyniak, ekspert z Helen Doron Early Eng­lish. – Dzięki temu maluch osłuchuje się z melodią języka i z kon­tek­stu wnioskuje o znacze­niu poszczegól­nych fraz i struk­tur gra­maty­cznych – dodaje.

Nieza­leżnie od tego, czy nasza pociecha była na półkolo­ni­ach, czy z nianią, po powro­cie do domu warto poroz­maw­iać z nią o tym, jak spędz­iła dzień. Z jed­nej strony daje to dziecku szansę podzie­le­nia się swoimi przeży­ci­ami związanymi z nową sytu­acją i utr­wale­nia wszys­tkiego, czego się nauczyło. Z drugiej – pozwala nam sprawdzić, jak opiekunowie wywiązują się ze swoich obowiązków.

Źródło: Materiały prasowe inplusPR/(dr)

Zobacz także: Jak zorganizować dziecku wakacje w domu?